Kulinarne Uniesienia: Śledzie marynowane w zalewie korzennej

Po raz pierwszy takie śledzie zrobiliśmy w ubiegłym roku na święta Bożego Narodzenia. Podbiły serca wszystkich członków naszej rodziny i od tamtej pory są stałym elementem niemalże każdego rodzinnego przyjęcia, w tym przede wszystkim Wigilii. Do przygotowania najlepiej użyć całych śledzi, które trzeba co prawda wyfiletować, ale ich smak wart jest tego poświęcenia ;)

Składniki:

6 całych śledzi (12 filetów)
3 średniej wielkości cebule
250 ml octu winnego

250 ml wody
50 ml whisky
100 g cukru
1 łyżeczka pieprzu czarnego
1 łyżeczka kolendry
1 łyżeczka białej gorczycy
pół łyżeczki czerwonego pieprzu
1/4 łyżeczki czarnuszki
7-8 goździków
6 ziaren ziela angielskiego
5 ziaren jałowca

Przygotowanie:

Śledzie przed przygotowaniem potrawy należy oczyścić i wyfiletować oraz namoczyć przez kilka godzin, tak, aby nie były słone (najlepiej co jakiś czas wymieniać wodę. Gotowe płaty śledziowe kroimy na ok. 3 cm kawałki.
Cebulę kroimy w piórka. Do garnka wlewamy ocet, wodę oraz whisky, dosypujemy cukier i podgrzewamy do momentu w którym cukier się rozpuści - uważając by zalewa się nie zagotowała. Dodajemy wszystkie przyprawy i podgrzewamy, żeby uwolniły swój aromat, znów uważając, by zalewa się nie zagotowała.
Do przygotowanego słoika układamy na zmianę śledzie oraz cebulkę. Na koniec zalewamy ostudzoną zalewą z przyprawami.

Wszystkie zawarte w artykule fotografie zostały wykonane aparatem Samsung GALAXY NX, otrzymanym od Samsung Electronics. Co., Ltd

300 ml octu winnego
250 ml wody
50 ml whisky lub wody
łyżeczka soli
120 g brązowego cukru muscovado (w przepisie było 175 g białego cukru, to zdecydowanie zbyt dużo – zmniejszyłabym tę ilość o połowę)
2 cebule, pokrojone w piórka
pęczek świeżego koperku, posiekany

Mieszanka przypraw: