piątek, 30 maja 2014

Mus jabłkowy z rabarbarem

Uwielbiam wiosnę, ponieważ bogata jest w świeże warzywa z których można wyczarować niesamowicie smakujące po długiej zimie nowalijkowe potrawy. Ostatnio miałam ochotę na pieczoną kaczkę (taką najprostszą, na która przepis znajdziecie tutaj), która rewelacyjnie smakuje z musem z kwaśnych jabłek i żurawiny. Jak się pewnie domyślacie o ile mamy dostępne o tej porze roku bardzo różne warzywa i owoce, o tyle żurawina jest produktem typowo jesiennym. Dlatego postanowiłam poszukać zamiennika i znalazłam, i sama się zastanawiam, czy mus, który mi wyszedł nie jest lepszy od musu z żurawiną :) Jeszcze nie zdecydowałam, ale póki co jestem pewna, że mus jabłkowo-rabarbarowy na stałe wchodzi do naszego menu.

czwartek, 29 maja 2014

Kruche ciasto rabarbarowe

Najwyższa pora na świeże owoce i warzywa. Wiosną uwielbiam chodzić na bazarek niedaleko domu - po zimie jest pełno świeżych, pachnących i kuszących owoców i warzyw, które można dostać tylko o tej porze roku. Jednym z nich jest rabarbar - kwaśny smak tej byliny przypomina mi dzieciństwo - może dlatego tak bardzo lubię do niego wracać :)? Dlatego dzisiaj przepis na kruche ciasto razowe z rabarbarem. Ciasto jest słodkie i delikatnie chrupiące, natomiast rabarbar kremowo miękki i delikatnie kwaśny - idealne połączenie smaków na ciepłe dni, jednocześnie słodkie i orzeźwiające. 

piątek, 16 maja 2014

Warsztaty w szkole gotowania Little Chef

Wczoraj w szkole gotowania Little Chef odbyły się warsztaty kulinarne Wiosenne party. Przygotowane na miejscu menu było pyszne, lekkie i łatwe do przygotowania. Zestawione ze specjalnie wyselekcjonowanym i schłodzonym winem stworzyło kompozycję pobudzającą wszystkie zmysły.

sobota, 3 maja 2014

Ciasto włoskie


Dzisiaj przepis na jedno z najprostszych ciast, jakie znam. To bardzo proste i szybkie ciasto włoskie pachnące przyprawami korzennymi, słodkie i delikatnie kwaśne w smaku z dużą ilością bakalii, świetnie nadaje się na domowe przyjęcia, można je też zabrać jako słodką przekąskę na wiosenny piknik. A dodatkową zaletą tego ciasta jest to, że nie może się nie udać - zawsze wychodzi, nawet tak niewprawnemu cukiernikowi, jak ja :)