Nie jestem mistrzem sushi, więc na pewno nie zdradzę Wam wszystkich tajników i technik przygotowywania surowej ryby :). Robienia sushi nauczyłam się z książek kucharskich poświęconych temu tematowi oraz z filmików zamieszczonych w internecie. Można w nich zobaczyć jak poskładać poszczególne składniki z ryżem na płatach nori, żeby sushi było nie tylko smaczne, ale także wyglądało jak kulinarne dzieło sztuki.
Przygotowujemy sushi przede wszystkim z łososia - jest to ryba powszechnie dostępna, hodowlana, łatwo o świeżą na przydomowym bazarku, a ponad to nie jest, jak tuńczyk, zagrożona wyginięciem (w ostatnim czasie właśnie z tego powodu w naszym domu, pomimo, że bardzo lubimy np. sałatkę z tuńczykiem, staramy się jak najbardziej ograniczać ten rodzaj mięsa w naszym menu).
Składniki:
łosoś
1 szklanka ryżu do sushi
ocet ryżowy, cukier, woda, sól
kilka liści sałaty
marchewka
zielony ogórek
avocado
Ryż do sushi przygotowujemy zgodnie z opisem na opakowaniu, dodajemy świeżo po ugotowaniu ocet ryżowy wymieszany z cukrem, wodą i solą - zgodnie z przepisem na opakowaniu. Sałatę rwiemy na małe kawałki, ogórek kroimy w bardzo cienkie słupki, usuwając wcześniej nasiona, avocado kroimy na pół i dzielimy na słupki. A teraz zawijamy razem z rybą na małej bambusowej matce - nie zniechęcajcie się, jak na początku nie wychodzi, trzeba po prostu kilku zepsutych rolek maków, żeby zdobyć wprawę.
Trochę więcej zabawy jest z przygotowaniem nigiri z krewetkami. Tutaj potrzeba trochę więcej praktyki. My krewetki zawsze gotujemy, następnie lekko nacinamy żeby usunąć czarną żyłkę i po małej gimnastyce z dopasowaniem do przygotowanej porcji ryżu obwiązujemy cieniutkim paskiem nori (po lekkim nawilżeniu łatwiej można go przyciąć ostrymi nożyczkami). Bez nori też smakuje świetnie i na początku pewnie będzie trochę łatwiej zrobić :-).
Jako dekoracja doskonale sprawdza się też sezam, który można kupić w dwóch kolorach. Czarny kontrastuje z ryżem i przez to jest zdecydowanie częściej stosowany jako uzupełnienie california maków (można też obtoczyć je w czerwonym albo czarnym kawiorze).
Tak naprawdę ostateczny efekt zależy tylko od wyobraźni, więc zachęcamy do eksperymentów. Sushi to potrawa przy której na równi ze smakiem liczy się wygląd, więc najlepiej w trakcie przygotowań puścić wodze fantazji.
Zawsze do sushi podajemy marchewkę w cienkich wstążkach, marynowany imbir oraz wasabi. Polecam też białe wino albo śliwkowe wino choya.
Tak naprawdę ostateczny efekt zależy tylko od wyobraźni, więc zachęcamy do eksperymentów. Sushi to potrawa przy której na równi ze smakiem liczy się wygląd, więc najlepiej w trakcie przygotowań puścić wodze fantazji.
Zawsze do sushi podajemy marchewkę w cienkich wstążkach, marynowany imbir oraz wasabi. Polecam też białe wino albo śliwkowe wino choya.
domowe sushi najlepsze!
OdpowiedzUsuń