niedziela, 1 lutego 2015

Sirocco, gorący kubek aromatycznej herbaty

Sirocco, czyli gorący i suchy wiatr wiejący z południa w basenie Morza Śródziemnego, czasami gdy jest bardzo silny piasek z Sahary osadza się na samochodach nawet w Rzymie! Zapytacie co to ma wspólnego z blogiem kulinarnym. Otóż jak się okazuje bardzo wiele, bo Sirocco to nie tylko wiatr, ale także herbata. A jak wiadomo, herbata jest najważniejszym napojem i chyba najlepszym wynalazkiem ludzkości, no może poza kołem ;). Przy herbacie prowadzi się długie rozmowy, kubek gorącej herbaty towarzyszy wieczornemu czytaniu książek, herbata jest dobra na rozgrzewkę w zimowe chłody, idealna dla przeziębionych... nic dziwnego, że towarzyszy ludzkości od zawsze, albo prawie od zawsze :).

Nigdy tak długo nie zbieraliśmy się do zrobienia wpisu (może też dlatego, że jest to pierwsza taka recenzja na blogu), ale rzadko pisanie okazywało się tak smaczne, jak w tym przypadku. Bo jak się okazuje Sirocco to nie tylko silny i gorący wiatr północy, ale także gorący kubek aromatycznej herbaty. Odkryliśmy ją przypadkiem, odwiedzając naszą ulubioną włoską knajpkę na warszawskim Mokotowie. Po wypiciu dzbanka z naparem z „Jasmine dragon pearls” decyzja mogła być tylko jedna – musimy ją mieć!, a pierwsza myśl - gdzie można znaleźć więcej informacji o Sirocco i czy tę herbatę można kupić w Polsce? Na szczęście można, choć musieliśmy trochę poszukać :).

Okazało się, że wybór smaków jest spory, ale w sklepie internetowym znajdziecie zestaw z próbkami praktycznie wszystkich rodzajów dostępnych herbat - spośród nich na pewno wybierzecie swoją ulubioną. Sirocco są dostępne w formie sypkiej (w bardzo ładnych puszkach, które idealnie nadają się na drobny upominek) lub w torebkach. A jak wyjątkowe herbaty to i torebki wyjątkowe. Herbaty są ręcznie zbierane, suszone a następnie pakowane w  ręcznie szyte torebki z biodegradowalnego muślinu. Każda torebka wygląda dość delikatnie, a co ciekawe, nawet etykietki przeszyte są nicią z ekologicznej bawełny, dzięki czemu przy herbacie nie znajdziecie ani grama kleju.

Trudno będzie opisać wszystkie smaki, więc skupimy się tylko na tych, które zrobiły na nas największe wrażenie:

Piz Palau
Absolutnie odkrycie roku. Herbata ziołowa, z nieprawdopodobnym świeżym i bogatym aromatem. Pochodzi z ekologicznych upraw w szwajcarskich Alpach. Nie czuć w niej słodyczy, tylko bogaty aromat ziół, w których dość łatwo można rozpoznać lipę i delikatną miętę. Ale herbata ma w sobie też coś niecodziennego. Po spojrzeniu na skład wszystko się rozjaśnia. W końcu nie codziennie pijemy mieszankę, w której są m.in. takie składniki jak czerwona koniczyna czy kwiaty bławatka i nagietka. Tego po prostu trzeba spróbować :).  Idealna po posiłkach, doskonała na wieczorne chłody.

Jasmine dragon pearls
Herbata jaśminowa z zasady musi być dobra :) to nasz restauracyjny pewniak - dlatego też nie znając marki Sirocco spróbowaliśmy jej jako pierwszej. Zadowoli najbardziej wymagających miłośników zielonej herbaty. Pięknie pachnie w puszcze, a po zaparzeniu urzeka aromatem kwitnącego jaśminu i delikatnym smakiem. Nasza ulubiona herbata do zaparzania w dzbanku, świetna do domowego sushi.
Moroccan mint
Czy mięta może się różnić od… mięty? Może! Oczywiście rodzajów mięty jest mnóstwo, ale już ziołowych herbatek miętowych nie ma tak wiele. Trudno powiedzieć co sprawia, że akurat ta wydaje się dużo bardziej aromatyczna niż zwykła herbatka miętowa z mięty pieprzowej, którą można kupić w każdym sklepie. Można ją pić gorącą, ale świetna jest także na zimno. Można ją przestudzić, dodać lodu, odrobinę soku z cytryny lub innego świeżo wyciskanego soku (np. jabłkowego) i świetnie sprawdzi się jako orzeźwiający napój w gorące dni.
Black chai
Czarna herbata, którą połączono z bukietem przypraw. W smaku wyraźna, nawet ostra z wyraźnymi nutami goździków, kardamonu oraz imbiru. Przywodzi na myśli Indie. Jest bardzo rozgrzewająca, dobra na przeziębienie, dobrze się sprawdza po powrocie z zimowego spaceru. Podobno można ją pić z mlekiem, ale w ten sposób nie próbowaliśmy.
Jedno co możemy powiedzieć z czystym sumieniem to, że nie uda nam się wskazać ulubionego smaku, bo każdy jest dobry i na swój sposób wyjątkowy. Wszystkie herbaty zachwycają aromatem i bogatym bukietem aromatów. Każdy zaparzony dzbanek i każda wypita filiżanka sprawiła nam frajdę i umiliła wspólnie spędzony czas. A rodzajów herbaty jest tak dużo, że na pewno każdy znajdzie coś dla siebie - delikatne herbaty białe, aromatyczne zielone, rozgrzewające czarne, czy ziołowe. 

W tych herbatach urzeka nas ich jakość, zarówno jeżeli chodzi o smak, jak i wykonanie opakowań i dbałość o najmniejsze szczegóły związane chociażby z ochroną środowiska. Od początku mieliśmy wrażenie, że mamy do czynienia z herbatami wyjątkowymi, a wszyscy nasi znajomi, którzy próbowali ich u nas w pełni podzielają to zdanie. Szczególnie tej zimy pochmurne dni potrafią stać się naprawdę pogodne po zaparzeniu dzbanka dobrej herbaty :).



Wszystkie zawarte w artykule fotografie zostały wykonane aparatem Samsung NX30, otrzymanym od Samsung Electronics Co., Ltd

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz