
Sirocco, czyli gorący i suchy wiatr wiejący z południa w basenie Morza Śródziemnego, czasami gdy jest bardzo silny piasek z Sahary osadza się na samochodach nawet w Rzymie! Zapytacie co to ma wspólnego z blogiem kulinarnym. Otóż jak się okazuje bardzo wiele, bo Sirocco to nie tylko wiatr, ale także herbata. A jak wiadomo, herbata jest najważniejszym napojem i chyba najlepszym wynalazkiem ludzkości, no może poza kołem ;). Przy herbacie prowadzi się długie rozmowy, kubek gorącej herbaty towarzyszy wieczornemu czytaniu książek, herbata jest dobra na rozgrzewkę w zimowe chłody, idealna dla przeziębionych... nic dziwnego, że towarzyszy ludzkości od zawsze, albo prawie od zawsze :).