środa, 11 marca 2015

Wegańska kuchnia bezglutenowa

Robi zawrotną karierę w mediach, gabinetach dietetyczek, w końcu w domowych menu. O czym mowa? Gluten oczywiście. Niektórzy są jego zagorzałymi przeciwnikami, inni twierdzą, że nie taki gluten zły, jak o nim piszą, jeszcze inni twierdzą, że jest człowiekowi potrzebny i korzystny. I w gąszczu informacji, którym nie rzadko zaplątuje się pierwiastek emocjonalny pojawia się pytanie - jeść czy unikać wszystkiego, co zawiera gluten?

Gluten jest jednym z białek, znajdujących się w ziarnach niektórych zbóż (np. pszenica). Do tej pory nie zwracałam szczególnie na niego uwagi - szczęśliwie jesteśmy w domu wszystkożerni, więc do gotowania wykorzystujemy wszystkie produkty, jakie znajdziemy w sklepach, na bazarkach, targach, etc, często próbujemy nowych smaków. Ale co ciekawe do tej pory nie byłam przekonana do kuchni wegańskiej, nawet jeżeli jakaś potrawa nie zawierała produktów odzwierzęcych wolałam nie nazywać tego dania wegańskim, bo i po co :). Poza tym, większość ludzi jak słyszy dieta wegańska od razu kojarzy ją z zakazami i ogromnymi ograniczeniami, a także jednostajnym menu. A jak jeszcze do tego dodamy ograniczenie w spożywaniu glutenu to przecież nie ma już co jeść. A jednak jest :) 

bezglutenowy chleb
Ostatnio byłam na warsztatach Atelier Smaku poświęconych nie tylko kuchni wegańskiej, ale także kuchni, w której nie ma glutenu (przede wszystkim z myślą o tych, którzy chorują na celiakię i nie mogą jeść glutenu w ogóle). Warsztaty wspierane przez firmę Samsung prowadziła znana para Mirek Trymbulak i Jola Słoma, od których zdobyłam kilka fajnych wegańskich, bezglutenowych przepisów, które wkrótce pojawią się na blogu.

A poniżej przepis na bardzo smaczny wegański, aromatyczny hummus z tymiankiem. Jedna chyba z najprostszych i najszybszych past jakie można zrobić :) 

Składniki: 
1 puszka ciecierzycy
3 łyżki pasty tahini
sól do smaku
1 łyżeczka soku z cyrtyny
6 łyżek oliwy z oliwek 
pęczek świeżego tymianku

Przygotowanie: 
Nie wymaga specjalnego wysiłku :) Wszystkie składniki potrawy wkładamy do blendera i miksujemy aż do uzyskania gładkiej masy. Podajemy z pieczywem - można z tym z pszenicy jak i z tym bez glutenu.

A po warsztatach jak to zwykle bywa doszłam do wniosku, że we wszystkim najważniejszy jest zdrowy rozsądek - jeżeli chorujecie na celiakię, albo widzicie, że rzeczywiście gluten Wam szkodzi ograniczcie spożycie lub zrezygnujcie z niego zupełnie - naprawdę można!. Korzystnym efektem medialnej kariery glutenu na pewno jest zwiększenie ilości produktów bezglutenowych w sklepach. 
chrzan z wiśniami
paszteciki z grochu i warzyw z musztardą
bezglutenowe koksanki

A same warsztaty wspierane przez linię produktów kuchennych z portfolio Samsung na pewno pozwolą nam na urozmaicenie diety i kuchennego sprzętu ;) (z pewnością o rewelacyjny piekarnik DualCook,  dzięki któremu w tym samym czasie, w jednym urządzeniu upiekę bezglutenowe kokosanki i rybę w ziołach). 
wegański smalczyk


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz